Wiosna

Wiosna wg Hani

Wiosna według Krysi

Śniegofoka

Przemoc domowa

Hania opowiada mamie o pewnym zdarzeniu w przedszkolu.
- Dziś bawiłam się z Jasiem w kuchni. On chciał być mamą…
- A ty pewnie tatą? - pyta mama
- Nie ja też chciałam być mamą! I wtedy on dał mi klapsa!
Mama… konsternacja :o.
- A potem mnie udusił! - dokończyła relację Hania.

Pobudka

Wcześnie rano. Mama budzi Hanię. Ta zaspana z pretensją w głosie mówi:

- Mamo! Dlaczego mnie obudziłaś? Śniło mi się, że jadłam coś pysznego!

Mikołajki

Dziś w przedszkolu Hani świętowano Mikołajki.
- Mamo - mówi Hania - dziś pani wymyśliła taką zabawę…
- Jaką? - zainteresowała się mama.
- Pani kazała na głowę założyć taką czerwoną czapkę… ale ja nie chciałam - opowiada dalej córka.
- A dlaczego? - pyta zdziwiona mama.
- Bo to nie w moim stylu - padła odpowiedź.

Plac zabaw

Szczęście Krysi

Dziedzictwo

- Tato! A dlaczego tak jest, że jak mama i tata mają brązowe oczy to dziecko też ma brązowe? - pyta Krysia
- Dlatego, że dziecko dziedziczy część cech po mamie i część po tacie, więc jak rodzice mają brązowe oczy to dziecko też  - odpowiada tata.
- A-ha… więc to znaczy, że ja mam po tobie to, że nie lubię nosić spódniczek - wydedukowała następnie córka.

Marianka

Hania dzieli się taką oto refleksją na temat swojej koleżanki:
- Wiesz co mamo, Marianka to ma skomplikowany mózg.
- A dlaczego tak sądzisz?
- Bo ona wymyśla taaakie skomplikowane zabawy!

Na dworze

Dziewczyny bawią się w księżniczki. Hania przydziela role pozostałym.
- Ty będziesz królową - mówi do mamy - a dziadziuś będzie królem.
- A ja? - dopomina się babcia.
- A ty będziesz poddaną!