Krysia leżąc na swoim łóżku próbuje sięgnąć samochodzik z półki. Wyciąga rękę... ale zabawka jest za daleko. Tata sugeruje żeby posłużyła się figurką konia, którą trzyma w ręce, wydłużając zasięg ręki. Krysia tak robi, dodatkowo wysuwając się z łóżka. Podczas tej próby upada na podłogę. Niepocieszona komentuje - Tak przewidywałam!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz